Wyjątkowe lata 1100­–1101

Cud Ognia odbywa się regularnie od ponad 1500 lat w każdą prawosławną Wielką Sobotę1. Tylko jeden raz, w 1101 roku, pomimo kilkukrotnego powtórzenia nabożeństwa i nieprzerwanych żarliwych modlitw, Święty Ogień nie zstąpił w przeddzień Wielkanocy.

O wyjątkowości wydarzeń z 1101 roku może świadczyć fakt, że opisuje je aż 9 kronikarzy i świadków z Francji, Włoch, Niemiec, Anglii oraz Armenii2. Był to drugi i ostatni raz, kiedy nabożeństwu przewodził łaciński patriarcha Jerozolimy.

WIELKIE OPÓŹNIENIE W 1100 ROKU

Rok wcześniej, po raz pierwszy w historii, ceremonii przewodził hierarcha łaciński. Tego dnia Święty Ogień nie zstąpił o typowej porze, lecz pojawił się dopiero wieczorem. Gdy przez wiele godzin zstąpienie Ognia nie następowało, patriarcha Daimbert wygłosił kazanie, w którym obwiniał za zaistniałą sytuację niewyznane przed Bogiem grzechy zebranych wiernych (w większości byli to Krzyżowcy). Lampa zapaliła się dopiero po publicznej spowiedzi, podczas której wyznano „wiele obrzydliwych zbrodni”. Mowa tu o rzezi ludności cywilnej i grabieży Jerozolimy dokonanej przez Krzyżowców rok wcześniej (1099)3. Guibert z Nogent w swojej kronice opisuje spóźnione zejście Ognia następująco:

„Mówi się, że w roku, gdy Baldwin przyjął berło od swojego poprzednika, cud otrzymano z takim trudem, że noc już prawie nad nimi nastała zanim ich modlitwy i łzy zostały wysłuchane. Kapłan wymieniony powyżej [Daimbert z Dol – przyp. red] wygłosił kazanie do ludu prosząc grzeszników o wyznanie grzechów. Król i kapłan wezwali ich [zebranych Krzyżowców – przyp. red] do uczynienia pokoju między sobą, a oni obiecali naprawić cokolwiek było sprzeczne z wiarą i cnotą. Tymczasem, z powodu nagłości sprawy, tego dnia wyznano tak wiele obrzydliwych zbrodni, że gdyby nie szła za tym pokuta, byłoby właściwym niezwłoczne zgaszenie świętego światła. Jednak niedługo po napomnieniu, lampa została zapalona.”4

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Fragment manuskryptu Guiberta. MS Paris Lat. 12945, fol. 60v, Bibliothèque Nationale de France. [za: H. Skarlakidis, Holy Fire, wyd. 2, Ateny 2015, s. 125]

 

ROK 1101 – WIELKA SOBOTA BEZ OGNIA

Wyjątkowy przebieg ceremonii, która odbyła się w roku 1101 możemy dokładnie opisać na podstawie wspomnianych 9 niezależnych źródeł historycznych. Nabożeństwo Świętego Ognia po raz drugi odbyło się pod przewodnictwem łacińskiego patriarchy Jerozolimy Daimberta. Mimo, iż hierarcha odprawił je zgodnie z przyjętym starożytnym rytem, Ogień znów nie zszedł o zwykłej porze. To, co działo się potem opisuje rzymskokatolicki zakonnik Ekkhard (zm. 1126) w swojej pracy „Hierosolymita”:

„(…) czekaliśmy aż do zmroku z pobożnością i cierpliwością, aby otrzymać światło z niebios. Byliśmy skupieni na zwyczajowych modlitwach, gdy z powodu naszych grzechów zostaliśmy ukarani przez niezstąpienie pożądanego niebiańskiego daru, o którym Chrześcijanie mówią, że zawsze otrzymują, nawet w obecności pogan. Spędziliśmy noc Niedzieli Zmartwychwstania [noc z soboty na niedzielę – przyp. red.] smutni i zniechęceni, bez odprawiania żadnego nabożeństwa liturgicznego. Wcześnie następnego dnia podążaliśmy boso śpiewając psalmy śpiewane na pogrzeb Pana i weszliśmy do Świątyni Pana w tamtym miejscu na górze Moria [Meczet na Skale – przyp. red]”5

115. EKEHARD8-H
Fragment manuskryptu z opisem Ekkeharda, MS Berlin Regius Lat. 295, fols. 121–134 [za: H. Skarlakidis, Holy Fire, wyd. 2, Ateny 2015, s. 114-115]

Łacińscy wierni, zrozpaczeni z powodu niezstąpienia Ognia w Wielką Sobotę, wyszli niedzielnym rankiem do Świątyni Pana (kościoła utworzonego przez Krzyżowców w budynku Meczetu na Skale znajdującego się w miejscu zniszczonej Świątyni Salomona). Udali się tam w orszaku pokutnym prosząc Boga, aby zesłał im Święty Ogień, którego dotychczas nie otrzymali z powodu swoich grzechów.

NIEDZIELNE ZSTĄPIENIE OGNIA

Dalszy przebieg wydarzeń tego dnia wiernie opisują trzy łacińskie źródła historyczne: „Codex L”6 , „Gesta regnum Anglorum”7 autorstwa Williama z Malmesbury oraz „Gesta Francorum Expugnantium Iherusalem”8. Naoczne relacje przedstawione w manuskryptach podają, że po wyruszeniu rzymskokatolickich wiernych w stronę Wzgórza Świątynnego, przebywający w Bazylice Grobu Pańskiego prawosławni chrześcijanie odprawili własne nabożeństwo Świętego Ognia bez udziału łacińskich pielgrzymów i kleru. Zarówno w opisywanym roku 1101, jak i rok wcześniej, gdy Ogień zstąpił z wielkim opóźnieniem, katolicy zabronili prawosławnym hierarchom przewodniczyć nabożeństwu. Trzy wspomniane źródła historyczne opisują, że w 1101 roku lampa w zamkniętym na klucz Grobie Pańskim zapaliła się tuż po nabożeństwie Świętego Ognia odprawionym przez prawosławnych pod nieobecność łacińskiego patriarchy oraz rzymskokatolickich wiernych. Co ciekawe, klucz do Grobu Pańskiego posiadał łaciński zwierzchnik Daimbert, który dowiedział się o zstąpieniu Ognia, gdy schodził wraz z wiernymi ze Wzgórza Świątynnego. Warto przytoczyć chociaż jedną z naocznych relacji. Poniżej pełny opis świadka wydarzeń, znajdujący się w manuskrypcie nazywanym „Codex L”:

„Gdy ludzie [rzymscy katolicy – przyp. red.] modlili się w Świątyni Pana, Grecy i Syryjczycy, którzy zostali w Bazylice Grobu Świętego, poszli z procesją dookoła Grobu wznosząc modlitwy do Boga, w rozpaczy tnąc swoje twarze i wyrywając włosy przy głośnych lamentacjach. Podczas powrotu naszych ludzi patriarcha [Daimbert – przyp. red.] został poinformowany, że długo oczekiwane światło pojawiło się w jednej z lamp w Grobie Pańskim i, że ci najbliżej mogli dostrzec jego rumiany kolor. Po wysłuchaniu tego on natychmiast przyspieszył kroku i otwierając drzwi od Grobu kluczem, który trzymał w ręce, od razu ujrzał od dawna pożądane światło jaśniejące w lampie.”9

Zapalenie się lampy w Grobie Pańskim nie stanowi końca wyjątkowych wydarzeń, które miały miejsce w Wielkanoc roku 1101. Relacje naocznych świadków pochodzące z 4 źródeł historycznych podają, że do niedzielnego wieczoru w Bazylice Grobu Świętego cudownie zapaliły się kolejne lampy. Bawarski opat Ekkehard10 oraz włoski Krzyżowiec i historyk Caffaro11 donoszą o 16 lampach, które zapalały się jedna po drugiej. Francuski historyk Guibert12 (żył w XII w.) pisze o około 50 lampach, a angielski mnich William z Malmesbury13 twierdzi, że tego dnia wszystkie lampy odpaliły się za sprawą niebiańskiego daru.

Opisane całkowite niepowodzenie łacińskiej ceremonii oraz zstąpienie Świętego Ognia po prawosławnym nabożeństwie sprawiło, że Krzyżowcy oddali przewodnictwo prawosławnemu patriarsze Jerozolimy. Mimo całkowitej dominacji łacińskiej w Jerozolimie w latach 1099 – 118714 ceremonia Świętego Ognia już po dwóch latach wróciła pod kierownictwo prawosławnego patriarchy.


ŹRÓDŁA

1Od IV w. do XVI w. cały świat chrześcijański włącznie z Kościołem Rzymskokatolickim obchodził Wielkanoc zgodnie z prawosławnym sposobem wyliczania tej daty ustanowionym podczas I Soboru Powszechnego w Nicei w 325 roku. Do dziś wszystkie starożytne kościoły apostolskie poza Kościołem Rzymskokatolickim świętują Wielkanoc w tradycyjnym terminie. Wikariusz Łacińskiego Pariarchy Jerozolimy dla Cypru O. dr Jerzy Kraj OFM pisze: „Dyskusję w sprawie celebracji Paschy zamknął w 325 r. I Sobór Nicejski podejmując decyzję, by Pascha była obchodzona w niedzielę po pierwszej pełni księżyca następującej po równonocy wiosennej oraz by jej data nie zbiegała się ze świętem żydowskim. Po wprowadzeniu w kościele katolickim reformy papieża Grzegorza XIII (1502–1585) utrzymano warunek wyznaczenia daty Wielkanocy na niedzielę po pierwszym nowiu wiosennym, pierwszy zaś, dotyczący rozbieżności dat paschy chrześcijańskiej i żydowskiej, pominięto. Kościół prawosławny odniósł się negatywnie do tej reformy i do dziś pozostał przy starym porządku kalendarzowym.”cyt. z: http://pl.radiovaticana.va/….

2 H. Skarlakidis, Holy Fire, wyd. 2, Ateny 2015, s. 6

4Guibert of Nogent, The Deeds of God through the Franks, trans. R. Levine, Rochester 1997 s. 262, [ H. Skarlakidis, Holy Fire, wyd. 2, Ateny 2015, s. 124]

5 Niektóre zachowane łacińskie manuskrypty: MS Berlin Regius Lat. 295, fols. 121–134 oraz MS Paris Lat. 4889 Α, fols. 102–108, [za: H. Skarlakidis, Holy Fire, wyd. 2, Ateny 2015, s. 114-115]

6Za: tamże, s. 105-108

7 William of Malmesbury, Gesta Regnum Anglorum 4.379, tłum.: R.A. Mynors, R.M. Thomson, M. Winterbottom, Oxford Medieval Texts, Oxford 1998, s. 675 [za: tamże, s. 119]

8Niektóre zachowane manuskrypty: Cambridge MS. 2079 KK, c. 1224; Paris Lat. 12945, fols. 1r–65v [za: tamże, s. 109-110]

9Za: tamże, s. 105-108

10Zakonnik Ekkehard (1050-1125) był opatem monasteru w miejscowości Aura w Niemczech. W roku 1101 przebywał w Jerozolimie.

11Caffaro di Rustico da Caschifellone (ok. 1080 – 1166) – genueński dyplomata, admirał i historyk. Zob. https://pl.wikipedia.org/wiki/Caffaro_di_Rustico_da_Caschifellone

12Guibert z Nogent (ur. ok. 1055, zm. 1124) – benedyktyński historyk, teolog i autor autobiograficznych pamiętników. Zob. https://pl.wikipedia.org/wiki/Guibert_z_Nogent

13William z Malmesbury, łac. Gulielmus Malmesburiensis (ur. ok. 1080 lub 1095 w Wiltshire – zm. ok. 1143) – angielski historyk, żyjący w XII wieku, mnich w opactwie Malmesbury. Zob. https://pl.wikipedia.org/wiki/William_z_Malmesbury

14Pierwszy okres panowania łacińskich Krzyżowców w Jerozolimie. W 1187 miasto zdobył Saladyn.

Poprzednie wpisy